Zamki elektroniczne pozwalają ograniczać dostęp osobom nieupoważnionym oraz ułatwiać otwieranie drzwi osobom, które mają dostęp do danego pomieszczenia. Dwoma najpopularniejszymi rozwiązaniami są zamki na kod i odcisk palca. Które z nich lepiej sprawdzą się w prywatnym gabinecie, a które w mieszkaniu?
Zamek na odcisk palca – kiedy lepiej sprawdzi się to rozwiązanie?
Zamek na odcisk palca to rozwiązanie, które polecane jest przede wszystkim do biur, prywatnych przychodni lekarskich czy przestrzeni użyteczności publicznej. W zależności od modelu zdefiniować można od 55 do 99 linii papilarnych – i tyle właśnie osób będzie miało dostęp do poszczególnych pomieszczeń. Istnieje także możliwość otwierania drzwi z kodu, np. w przypadku skaleczenia palca czy osoby, która otrzymuje tymczasowy dostęp do pomieszczenia. Możliwe jest także otwarcie drzwi za pomocą aplikacji i smartfonu, a w niektórych modelach także za pomocą pilota.
Jak działa elektroniczny zamek na kod?
Elektroniczny zamek otwierany na kod pozbawiony jest funkcji odczytu linii papilarnych. Jest więc rozwiązaniem nieco mniej zaawansowanym i nieco tańszym. Doskonale sprawdzi się wszędzie tam, gdzie zamek na odcisk palca. Jest to także coraz popularniejsze rozwiązanie w apartamentach na godziny i doby. Osoba wynajmująca otrzymuje kod, ważny przez opłacony okres, który właściciel może zmieniać zdalnie za pomocą aplikacji.
Wybierając jedno z rozwiązań, należy zwrócić uwagę na sposób montażu czy zużycie energii. Warto zdecydować się na zamek na odcisk palca lub na kod, który możemy zamontować samodzielnie. To uprości instalację i skróci czas jej realizacji.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Wandex.
Fot. Shutterstock.
0 komentarzy
